
Recenzja - PAESE Kolagenowy podkład nawilżający
Witam.
Czy znalazłyście już swój idealny podkład, który ma wszystko to co chciałybyście aby miał? To pytanie może być retoryczne, albo mające jakąś odpowiedź. Ja mogę na nie odpowiedzieć bez wahania. Tak, ja znalazłam mój idealny podkład. Dużo testów i wyciągania wniosków podczas nakładania i noszenia podkładu nasunęło pewną opinię, dodam że pozytywną opinię, z którą chciałam się z wami, drogie Czytelniczki podzielić. Dzisiejszy post będzie skupiony głównie na recenzji fluidu który ma wszystko czego osobiście oczekuję od podkładu, a mianowicie chodzi o Paese Podkład Kolagenowy nawilżający. Jeśli jesteście ciekawe, dlaczegóż to ten podkład tak mnie oczarował to zapraszam na dalszą część posta.


Paese kolagenowy podkład nawilżający ma pojemność 30 ml i kosztuje ok. 39,99 zł. Dostępny jest w drogerii Wispol lub w drogeriach internetowych oraz na stronie producenta. Opakowanie szklane w kształcie walca z czarną nakrętką. Nie posiada pompki ani pipetki, tylko zaopatrzony jest w szpatułkę która jest przytwierdzona do nakrętki. Na opakowaniu są podane informacje oraz skład kosmetyku. Sam design produktu jest minimalistyczny i niczym nie wyróżniający się. Podkład występuje w pięciu odcieniach, ja posiadam kolor 301 ciepły beż. Jest to rzeczywiście odcień ciepłego beżu ale jednak jasnego który wpada w żółte tony. Kolor jest dla mnie za ciemny, niestety może lekko oksydować. Kiedy skończy mi się ta butelka, na pewno kupię najjaśniejszy kolor.
Podkład ma zapewniać długotrwały i intensywny efekt nawilżenia. W moim odczuciu wytrzymuje na twarzy do 8 godzin, czasami i trochę dłużej a podczas noszenia czuję że podkład delikatnie nawilża skórę, przez co nie czuję jej ściągnięcia. Łagodzi uczucie szczypania i nie podrażnia skóry ani nie powoduje uczuleń. Konsystencja gęsta, nie spływa na dłoni przez co krycie ma średnie i dobrze maskuje przebarwienia i zaczerwienienia. Nie podkreśla suchych skórek, ani nie wchodzi w załamania. Może lekko się ścierać w ciągu dnia. Na twarzy wygląda bardzo naturalnie, skóra lekko jest rozświetlona, lecz podkład nie zawiera drobinek. Nie zastyga i ma mokre wykończenie, więc zalecam go przypudrować. W dotyku jest miękka i aksamitna. Podkład jest dedykowany skórze suchej i wrażliwej i mogę stwierdzić że moja skóra bardzo dobrze go toleruje. Podoba mi się to jak prezentuje się na skórze i ją dobrze nawilża. Łatwo się aplikuje pędzlem i gąbką, nie pozostawia smug.
Jeśli chodzi o opakowanie to nie jestem przekonana do tego typu dozowania, wolę standardowe i wygodne pompki. Jednak można się przyzwyczaić do tego typu podkładów.
Zapach jest lekko wyczuwalny i nie jest intensywny, szybko się ulatnia.


Osobiście jestem bardzo zadowolona z działania i efektów podkładu. Dlatego zyskał on miano mojego idealnego podkładu. Ładnie wygląda, dobrze kryje i w miarę długo wytrzymuje na skórze a przede wszystkim jest stworzony do mojej wrażliwej i alergicznej skóry oraz suchej cery. Dzięki składnikom aktywnym podkład dodatkowo pielęgnuje i to uważam za duży plus. Na jednym opakowaniu na pewno się nie skończy. Ten nawilżający podkład kolagenowy z firmy Paese mogę wam z czystym sercem polecić, a szczególnie wrażliwcom, myślę że będziecie zadowolone. Wart jest uwagi.
Proszę o komentarze na temat tego podkładu i jestem ciekawa waszej opinii.


Czy znalazłyście już swój idealny podkład, który ma wszystko to co chciałybyście aby miał? To pytanie może być retoryczne, albo mające jakąś odpowiedź. Ja mogę na nie odpowiedzieć bez wahania. Tak, ja znalazłam mój idealny podkład. Dużo testów i wyciągania wniosków podczas nakładania i noszenia podkładu nasunęło pewną opinię, dodam że pozytywną opinię, z którą chciałam się z wami, drogie Czytelniczki podzielić. Dzisiejszy post będzie skupiony głównie na recenzji fluidu który ma wszystko czego osobiście oczekuję od podkładu, a mianowicie chodzi o Paese Podkład Kolagenowy nawilżający. Jeśli jesteście ciekawe, dlaczegóż to ten podkład tak mnie oczarował to zapraszam na dalszą część posta.

"Specjalistyczny podkład nawilżający opracowany dla cery suchej, wrażliwej i alergicznej.
Dobrze aplikujący się podkład nawilżający o długotrwałym działaniu. Zawiera składniki intensywnie nawilżające oraz łagodzące uczucie szczypania, ściągnięcia i wysuszenia skóry. Produkt pozbawiony jest substancji zapachowych. Dobrze maskuje przebarwienia i zaczerwienienia. Nie pozostawia tłustego filmu na skórze."
Składniki aktywne: Kolagen, D-panthenol, wyciąg z aloesu, kompleks witamin A,C i E
Cera: sucha, wrażliwa i alergiczna
Krycie: średnie

Paese kolagenowy podkład nawilżający ma pojemność 30 ml i kosztuje ok. 39,99 zł. Dostępny jest w drogerii Wispol lub w drogeriach internetowych oraz na stronie producenta. Opakowanie szklane w kształcie walca z czarną nakrętką. Nie posiada pompki ani pipetki, tylko zaopatrzony jest w szpatułkę która jest przytwierdzona do nakrętki. Na opakowaniu są podane informacje oraz skład kosmetyku. Sam design produktu jest minimalistyczny i niczym nie wyróżniający się. Podkład występuje w pięciu odcieniach, ja posiadam kolor 301 ciepły beż. Jest to rzeczywiście odcień ciepłego beżu ale jednak jasnego który wpada w żółte tony. Kolor jest dla mnie za ciemny, niestety może lekko oksydować. Kiedy skończy mi się ta butelka, na pewno kupię najjaśniejszy kolor.
Podkład ma zapewniać długotrwały i intensywny efekt nawilżenia. W moim odczuciu wytrzymuje na twarzy do 8 godzin, czasami i trochę dłużej a podczas noszenia czuję że podkład delikatnie nawilża skórę, przez co nie czuję jej ściągnięcia. Łagodzi uczucie szczypania i nie podrażnia skóry ani nie powoduje uczuleń. Konsystencja gęsta, nie spływa na dłoni przez co krycie ma średnie i dobrze maskuje przebarwienia i zaczerwienienia. Nie podkreśla suchych skórek, ani nie wchodzi w załamania. Może lekko się ścierać w ciągu dnia. Na twarzy wygląda bardzo naturalnie, skóra lekko jest rozświetlona, lecz podkład nie zawiera drobinek. Nie zastyga i ma mokre wykończenie, więc zalecam go przypudrować. W dotyku jest miękka i aksamitna. Podkład jest dedykowany skórze suchej i wrażliwej i mogę stwierdzić że moja skóra bardzo dobrze go toleruje. Podoba mi się to jak prezentuje się na skórze i ją dobrze nawilża. Łatwo się aplikuje pędzlem i gąbką, nie pozostawia smug.
Jeśli chodzi o opakowanie to nie jestem przekonana do tego typu dozowania, wolę standardowe i wygodne pompki. Jednak można się przyzwyczaić do tego typu podkładów.
Zapach jest lekko wyczuwalny i nie jest intensywny, szybko się ulatnia.


Osobiście jestem bardzo zadowolona z działania i efektów podkładu. Dlatego zyskał on miano mojego idealnego podkładu. Ładnie wygląda, dobrze kryje i w miarę długo wytrzymuje na skórze a przede wszystkim jest stworzony do mojej wrażliwej i alergicznej skóry oraz suchej cery. Dzięki składnikom aktywnym podkład dodatkowo pielęgnuje i to uważam za duży plus. Na jednym opakowaniu na pewno się nie skończy. Ten nawilżający podkład kolagenowy z firmy Paese mogę wam z czystym sercem polecić, a szczególnie wrażliwcom, myślę że będziecie zadowolone. Wart jest uwagi.
Proszę o komentarze na temat tego podkładu i jestem ciekawa waszej opinii.



Kiedyś chętnie sięgałam po kosmetyki tej marki. Teraz jest jakoś o niej zapomniałam :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że jesteś zadowolona :). Ja nie korzystam z podkładów, więc siłą rzeczy nie znam go :)
OdpowiedzUsuńoj szkoda że ma parafinę ;/
OdpowiedzUsuńno szkoda, ale ten składnik nie przekreśla całego podkładu według mnie. na szczęście mnie nie zapycha ;)
UsuńChyba tylko raz w życiu kupiłam coś z Pease, i nie był to podkład tylko cień do powiek ! Ale to nie znaczy, że nie lubię tej firmy. Po prostu kupuje kosmetyki z innych marek :) Może jeszcze na coś się kiedyś skuszę *-*
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze nigdy :)
OdpowiedzUsuńJa chyba nadal szukam ideału :(
OdpowiedzUsuńOd Paese nigdy nic nie miałam
na pewno kiedyś znajdziesz ;) wystarczy być cierpliwym i dużo testować nowości, a być może znajdziesz taki ideał ;) a może wypróbujesz ten podkład co jest w poście?
UsuńOstatnio słyszałam, że ten podkład jest bardzo dobry! Nigdy nie miałam żadnego z Paese, chyba pora wypróbować :)
OdpowiedzUsuńjest bardzo bardzo dobry. powinnaś go koniecznie wypróbować ;)
Usuńz Gosha też miałam kupować, bo miałam ochotę na ten Foundation Drops. cieszę się że Ty też znalazłaś swój idealny podkład, a ciężko taki znaleźć ;)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam, ale chyba czas to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńKupiłam kiedyś bazę od Paese i niestety na drugi dzień obudziłam się z twarzą jak bokser po walce, więc chyba raczej daruję sobie kosmetyki tej marki. Trauma wciąż mnie trzyma, nawet jeśli podkład wygląda obiecująco i jakaś cząstka mnie pragnie go wypróbować :D.
OdpowiedzUsuńSama wciąż poszukuję podkładu idealnego i mam nadzieję, że w końcu go znajdę ^^.
Pozdrawiam!
Fubster
Nie znam jeszcze podkładu idealnego dla mnie. Paese też nie używałam :)
OdpowiedzUsuńKolagenowy brzmi dobrze, ale nie podoba mi się jego konsystencja po roztarciu na ostatnim zdjęciu.
OdpowiedzUsuńPodkład bardzo ładnie się prezentuje :) firmę bardzo lubię mam kilka ich kosmetyków z kolorówki jak i pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie używałam podkładu z Paese - lubię gdy podkład delikatnie rozświetla cerę więc myślę, że ten przypadł by mi do gustu. =)
OdpowiedzUsuńPo Twojej recenzji muszę go mieć :)
OdpowiedzUsuńUżywam od ponad roku i bardzo polecam 😊
OdpowiedzUsuń